W dniu 18.06.2024 r. w Zespole Szkół Nr 1 w Kłobucku odbyło się uroczyste podsumowanie praktyk zawodowych we Włoszech. Wszystkim dzięki, którym możliwa była realizacja tego projektu serdecznie dziękujemy i już nie możemy doczekać się kolejnych zagranicznych wyjazdów.
Praktyki zawodowe to ważny etap kształcenia uczniów. Głównym celem jest pogłębienie wiedzy, ale też zweryfikowanie jej w różnych sytuacjach życia zawodowego i codziennego. Praktyki zagraniczne są motywacją do dalszego kształcenia i rozwijania swoich umiejętności.
Uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Kłobucku po raz kolejny wyjechali do włoskiego Grottammare, aby odbyć dwutygodniowe praktyki w firmach na terenie pięknej Italii. Urokliwa miejscowość przywitała nas ciepłymi promieniami słońca. Praktyki zostały współfinansowane przez Unię Europejską w ramach programu Erasmus + w sektorze Kształcenie i szkolenia zawodowe. Tym razem szkoła postawiła na 4 zawody: Technik Logistyk, Technik Żywienia i Usług Gastronomicznych, Technik ekonomista oraz Technik Mechanik profil CNC, łącznie 33 uczniów.
Tym razem przygoda w słonecznej Italii rozpoczęła się 5 maja 2024 i trwała 2 długie tygodnie. Pełni nadziei, oczekiwań i chęci zdobywania nowych doświadczeń wyruszyliśmy już na znany nam ląd. Część uczestników projektu została zakwalifikowana po raz drugi do wyjazdu, dlatego też chcieli „wycisnąć” z tego wspaniałego czasu, jak najwięcej wspomnień. Stając w progu hotelu poczuliśmy iście domową atmosferę. Praca naszych uczniów została doceniona już w ubiegłym roku i teraz witano nas jak domowników wracających z podróży.
Podobnie jak w poprzednim roku każdy z zawodów odbywał staż w innym miejscu pracy: Technik Żywienia zdobywał doświadczenie w kuchni w Hotelu La Terrazze. Było to jednocześnie miejsce naszego zakwaterowania na czas praktyk. Uczniowie mieli okazję poznać i doświadczyć bogatej kultury i kulinarnych tradycji włoskich. Na początku zostali zapoznani z zakładem gastronomicznym, poszczególnymi pomieszczeniami kuchennymi oraz panującymi zwyczajami oraz zasadami BHP w pracy. Szef kuchni, jako że znał już zeszłorocznych uczestników praktyk, nie szczędził młodej kadrze cennych uwag, a jego doświadczenie pomogło uczniom dopasować plan praktyk, cele oraz stanowiska pracy w zależności od indywidualnych preferencji. Praca z doświadczonymi kucharzami oraz obsługą przyniosła wiele satysfakcji, ale była też motywacją do nauki nowych potraw z kuchni regionalnej. Makaron, makaron i jeszcze raz makaron tego nie da się źle zrobić, a szczególnie jeżeli ma się takie doświadczenie w przygotowaniu go dla takiej ilości osób i na różne sposoby: z sosem pomidorowym, serowym czy z owocami morza. Tradycyjna pizza, o zgrozo bez Ketchupu! smakuje wybitnie nawet z najprostszych składników. Część naszej gastronomii została zadysponowana do obsługi sali, gdzie mieli możliwość pracować z doświadczonym szefem sali.
Kiedy na kuchni krzątali się kucharze, a obsługa sali przygotowywała stoły na kolejny posiłek, uczniowie z zawodu technik mechanik po części wykładowej, dokonywali przeglądu, konserwacji oraz naprawy elementów wyposażenia hotelu oraz innych okolicznych obiektów. Rozebrać, wytoczyć i założyć, nic prostszego. Włoska otwartość i tym razem nie zawiodła.
Uczniowie z zawodu technik logistyk, ponownie swoje praktyki odbyli w firmie Lashmania. Firma została założona przez Polkę, która od prawie 15 lat mieszka we Włoszech, co więcej, część pracowników to również Polki. Jednak już w progu zauważyliśmy wielkie zmiany. Przez rok czasu nasza rodaczka rozwinęła nie tylko sieć dystrybucji produktów, ale także ich ilość- to już ponad 4000 elementów potrzebnych do stylizacji rzęs i paznokci. Poza tym uczniowie zostali zapoznani z nowymi rozwiązaniami, które zostały wprowadzone lub wkrótce zostaną wprowadzone na terenie firmy Lashmania. Podobnie jak rok temu, poznaliśmy cały proces począwszy od zamówienia do wysyłki towaru. Miła atmosfera nie zniechęciła naszej męskiej części ekipy, wręcz przeciwnie chętnie szukali zalotek, rzęs i pianek do zmywania- po dwóch tygodniach czuli się jak eksperci. Niestety żaden z chłopaków nie poddał się laminacji rzęs 😊może za rok???
Ekonomiści natomiast mieli okazję doskonalić język i wiadomości zdobyte w szkole z wyjątkowym człowiekiem. Byliśmy bardzo zaskoczeni, ponieważ jako jeden z niewielu napotkanych Włochów, nasz mistrz bardzo dobrze mówił w języku angielskim i miał słabość do Coca- Coli 😊 Miłym wyróżnieniem było dla uczniów, kiedy opiekun praktyk pochwalił nasze umiejętności i zaangażowanie. Mogliśmy również porównać funkcjonowanie firmy na terenie Włoch i Polski.
Nauka i zdobywanie doświadczenia - taki był główny cel naszego wyjazdu. Bywały lepsze i gorsze momenty, ale każda sytuacja uczyła nas czegoś nowego. Wiedza zdobyta w murach szkoły, musiała być wykorzystana tu i teraz, niejednokrotnie pod presją czasu. Wiedzieliśmy jedno, Włosi wszystko robią piano i nawet jeżeli popełniliśmy błąd, uczyliśmy się nie popełniać go ponownie. My uczyliśmy się „włoskiej roboty”, a Włosi języka polskiego. Niestety Włosi słabo znają język angielski, jednak nie było to dla nas barierą nie do pokonania.
Po intensywnych praktykach w zakładach pracy, nadchodziły równie intensywne popołudnia oraz weekend. Włochy to piękny kraj, dlatego chcieliśmy czerpać z niego jak najwięcej. Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od oliwiarni prowadzonej przez piąte pokolenie rodziny Albertini, następnie starożytne Ascoli Piceno i jego słynne faszerowane oliwki, San Marino czy pobliskie San Benedetto, każde z tych miejsc zachwycało niepowtarzalnymi widokami. Odwiedziliśmy też słynne we Włoszech Loreto i jego piękne Sanktuarium Santa Casa, które dla Włochów ma takie samo znaczenie jak dla Polaków Jasna Góra. Loreto to jeden z 4 Polskich cmentarzy wojskowych na ziemiach włoskich. Także i w tym roku nie mogliśmy opuścić zwiedzania wiecznego miasta- Rzymu. Tym razem promienie słońca towarzyszyły nam przez cały dzień zwiedzania. Monumentalne Koloseum, Panteon, fontanna de Trevi a na końcu Watykan na długo pozostaną w naszej pamięci. Tym razem udało nam się zwiedzić Bazylikę św. Piotra oraz podumać przy grobie naszego Papieża.
Niestety zdjęcia nie oddadzą emocji, jakie nam towarzyszyły podczas zwiedzania. Wielu z nas już tęskni za tętniącymi życiem uliczkami Rzymu. Na zakończenie naszego pobytu przenieśliśmy się do czasów starożytnych- do Asyżu oraz miasta czekolady- Perugi. Przechodząc przez bramę wjazdową czarującego miasteczka Św. Franciszka, naszym oczom ukazały się malownicze widoki i rzymskie kamienice wzniesione z charakterystycznych kremowych i różowych kamieni. Gdzie nie spojrzeć, jedna uliczka piękniejsza od drugiej.
Niestety długie 2 tygodnie praktyk okazały się tak krótkie. Przyszedł czas na pakowanie walizek oraz nowych doświadczeń, przyjaźni i umiejętności, które na zawsze zostaną w naszej pamięci. Z łezką w oku opuszczaliśmy słoneczne Włochy, aby już za chwile wrócić do szkolnej rzeczywistości. Czy tęsknimy? Tak. Czy chcemy tam wrócić? Tak. I choć nie zawsze było różowo, bo nieznane miejsce, bo nowi koledzy i bariera językowa, to w grupie siła. Wróciliśmy bogaci o nowe doświadczenia i wiedzę, które na pewno wykorzystamy w życiu.
Serdecznie podziękowania składamy na ręce wszystkich, bez których wyjazd byłby niemożliwy.
Uczniowie ZS nr 1 wraz z opiekunami